poniedziałek, 31 października 2016

Kabaret Ani Mru-Mru - ,,Tofik"


Hej!

Wiem, że nie było posta w piątek. Jednak stwierdziłam, że ze względu na Halloween dodam Wam wpis dzisiaj. Skecz, o którym pomyślałam ma bardzo fajny klimat, adekwatny do tego święta. Są osoby, które obchodzą to święto, chociaż nie jest ono polskie. Pare lat temu bawiłam się w te przebieranki, i chociaż mi to już przeszło to uwielbiam patrzeć na te wszystkie kostiumy, tutoriale makijażowe i różnego rodzaju memy. Fajna sprawa. Ale do rzeczy.
Nie wiem jak Wy, ale ja uwieelbiam wracać do starych, dobrych skeczów. Dzisiejszy - autorstwa Kabaretu Ani Mru-Mru jest dla mnie wyjątkowy i sentymentalny. Chociaż moja miłość do tego kabaretu już praktycznie wygasła to bardzo często wracam do ich twórczości sprzed kilku lat. Dlaczego jest dla mnie wyjątkowy i czemu moja miłość wygasła? To opowiem później.

Chciałabym Wam przypomnieć o skeczu ,,Tofik", który według mnie jest jednym z najlepszych w ich wykonaniu. Już sama charakteryzacja Pana Marcina i Michała jest po prostu genialna i mega śmieszna. Kostium Tofika, moment z piłeczką ping-pongową...Wszystko zostało świetnie wymyślone, a jeszcze lepiej przedstawione! Nie da się zaprzeczyć, że chłopaki mają niesamowity talent aktorski i wielką wyobraźnię. Nie ukrywam, że zawsze bardziej lubiłam Pana Michała, bo według mnie był i jest śmieszniejszy. :)

Co do samego skeczu, jak już wcześniej wspomniałam, ten jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ Kabaret Ani Mru-Mru był pierwszym, który w ogóle widziałam na żywo. Byłam malutka. Miałam może 5-6 lat. Spotkałam ich w sumie przez przypadek. Zawsze marzyłam o ich występie na żywo, ale w mojej okolicy nigdzie nie było eventów z ich udziałem. Dobrze, że z rodzicami uwielbiałam jeździć wtedy do Ustronia. Potrafiliśmy tam być kilka razy w roku, kiedy tylko było jakieś dłuższe wolne albo po prostu na weekend. Raz pojechaliśmy i akurat występowali tam w amfiteatrze. Ten skecz był na samym końcu jako taki akcent i to dlatego go tak zapamiętałam. Jest mi trochę smutno, bo myślę, że poziom ich humoru podupadł, dlatego aby się pocieszyć wracam do tych starych, dobrych skeczy. Nie wiem, może to przez to, że teraz Pan Marcin bardziej angażuje się w programy prowadzone z Panem Górskim, a Ani Mru-Mru już nie tak często występują albo mi się tylko wydaje. Co o tym myślicie? :)

Okej, to by było na tyle dzisiaj. Mam nadzieję, że wpis się podobał :) Termin wstawiania postów się nie zmienia, to był wyjątek ze względu na okazję. Niżej podaję Wam filmik do tego skeczu. Zapraszam również do obserwowania mojego profilu i komentowania. Miłego oglądania, do następnego! :)

         
                            Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=3rWQyDxXS74

piątek, 21 października 2016

Kabaret Moralnego Niepokoju - ,,Rozmowy przy psie"



Witam, witam!

Dzisiaj przychodzę do was z równie genialnym kabaretem, jak Neo-nówka. Dlaczego? Wystarczy raz go zobaczyć i od razu się go pokocha. Myślę, że główną przyczyną jest tutaj Pan Robert Górski - lider, który jest współzałożycielem tego kabaretu i autorem większości tekstów. W sumie, myślę, że od razu to widać, kiedy obejrzy się jakiś skecz. Uwielbiam ich humor! Nie trzeba być nie wiadomo jak obeznanym w świecie, żeby zrozumieć ich teksty i to jest w nich fajne.
W przypadku tego skeczu, dużo żartów jest mówione w przenośni, ale kiedy się zrozumie to nie można przestać się śmiać. Osobiście myślę, że to jeden z ich lepszych skeczy. Niby zwyczajna rozmowa na spacerze z pieskiem, a jednak! Pamiętajcie: ,,Najgorszy jest wiatr"! Bo kiedy jest zimno, a nie ma wiatru to jest ciepło. 
Nie wiem jak wy, ale dla mnie ten duet jest najlepszy. Bardzo chętnie będę wstawiać tutaj moje recenzje ich skeczy, bo to świetny wybór nawet dla tych, którzy nie przepadają za kabaretami.

Z mojej strony to tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że nie przeszkadza Wam krótka treść. Następny post planuję zrobić dłuższy, ale nie będzie tylko zachwalający, niestety. A tymczasem zapraszam Was do obserwowania i komentowania postów. Jestem otwarta również na Wasze propozycje. Chętnie obejrzę coś nowego ;)
Łapcie jeszcze video i trzymajcie się cieplutko! Do następnego!


               
Źródła: https://www.youtube.com/watch?v=4arBeIKJWzQ
            KabaretMoralnegoNiepokoju/galeria 

sobota, 15 października 2016

Kabaret Neo-nówka - ,,Poczta"


Witajcie! 

Tak jak obiecałam, wrzucam dzisiaj pierwszy skecz jednego z moich ulubionych kabaretów - Neo-nówki. Jest to kabaret założony w 2000r., ale według mnie najlepsze skecze wystawiali dopiero od 2008-2009r. Obecnie tworzą go: Roman Żurek, Michał Gawliński i Radosław Bielecki.

  ,,Poczta" to jeden ze skeczy trasy ,,Pielgrzymki do miejsc śmiesznych", na której, swoją drogą miałam okazję być. Z tego co się orientuję, to chyba już zakończyli tą trasę, a szkoda. Ja byłam praktycznie zaraz po ogłoszeniu. Jakiś czas później, zobaczyłam ją w telewizji i zauważyłam, że dodali jeden czy dwa skecze i troszkę poprzerabiali, ale większość widziałam na żywo. Co jak co, ale Neo-nówkę mogę Wam z całego serca polecić. Chyba nigdy się na nich nie zawiodłam. Tym bardziej polecam ich zobaczyć na żywo, bo można się nieźle ubawić. Jeśli jest ktoś chętny to obecnie trwa ich 15-lecie, a bilety są dostępne na stronie.

Przechodząc do samego skeczu, myślę, że jest jak najbardziej udany. Mam wrażenie, że w pewnym momencie Roman i Michał zaczynają improwizować, co wychodzi im genialnie! Skecz przedstawia nam dzisiejszą rzeczywistość w urzędach państwowych jakim jest np. poczta. Wieczne kolejki, zdenerwowani ludzie, osoby, którym nudzi się w domu, więc przychodzą do urzędu, aby pogadać. A w szczególności starsze pokolenie ludzi, którzy szukają zajęcia. Co sądzicie na ten temat? Was też denerwują takie czekanie, kiedy się Wam spieszy? Czekacie i czekacie, aż w końcu stwierdzacie, że poczta nie ucieknie, więc przyjdę jutro? Ja na pocztę chodzę rzadko, ale coraz częściej zaczynam chodzić do innych urzędów i czasami nerwowo nie wytrzymuję, szczególnie jak Pani urzędniczce się w ogóle nie spieszy, a Ty masz zaraz autobus.
        ☹ 
Zapraszam do obserwowania mojego bloga i komentowania! A na dole możecie obejrzeć filmik z tym skeczem. ☺

Trzymajcie się! :* 


             

piątek, 14 października 2016

Dobry humor

Cześć wszystkim!

Jeśli jesteście fanami dobrego humoru to zapraszam do sprawdzenia moich ulubionych kabareciarzy i ich skeczów. Zanim zacznę, chciałabym pokrótce napisać coś o sobie. Nazywam się Kinga i interesuję się aktorstwem oraz śpiewem, choć nie ukrywam, że to pierwsze wole bardziej. Z występowaniem wiążę przyszłość, ale nie o tym chciałabym prowadzić bloga. Pomyślałam, że dużo osób będzie zainteresowanych skeczami kabaretowi, które według mnie warto zobaczyć. Szczerze mówiąc, mam wielkiego hopla na punkcie dobrego humoru i satyry, dlatego chciałabym się tym z Wami podzielić.

Jeśli jest ktoś tu taki, kogo nie interesują kabarety to radzę nie męczyć oczu i opuścić bloga ;) Bo nic innego raczej wstawiać tutaj nie zamierzam. 

Jak to będzie wyglądać? 

Otóż, ja wstawiam skecz oraz wyrażam swoją opinię na jego temat, a Wy np. w komentarzach piszecie, jak Wam się podoba i jak się do niego odnosicie. Proste? Myślę, że tak! 

Jak często będą wstawiane posty? 

Chciałabym wstawiać posty regularnie co tydzień, aczkolwiek jestem osobą uczącą się i przebywającą przez 5 dni w tygodniu poza domem, więc to czasem może być problem. Natomiast tak jak mówię, będę się starać. :) Myślę, że jak odzewy będą pozytywne to też motywacja wzrośnie. 

Okej, chyba wystarczy tego monologu na dzisiaj, jutro już wstawię pierwszy skecz. Proszę również o nie krytykowanie mnie za wygląd bloga, bo dopiero zaczynam i się uczę. :) Z czasem na pewno ten wygląd się zmieni!

Do następnego! Trzymajcie się, hej! :)